Proelio
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


In the last days of peace
Europe holding it's breath
An invasion is coming but when will it start?
Who will be first to fall?
Who will be last to stand?
Who will stop all this madness that has consequences no man understands?

 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Warszawa

Go down 
2 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 7:03 pm

Dom Feliksa znajdował się w Warszawie, tak niedawno odzyskanej i wolnej. Zresztą tak samo jak resztę miast. Niestety widać było tu jeszcze wiele wpływów po rozbiorach ale powoli wszystko wracało do normy. Dom wyglądał jak każdy inny dom w Warszawie. Podobny do starej kamienicy. Biały, nie za duży. Wokół lasy ponieważ znajdował się on bardziej na obrzeżach miasta niż w centrum. Feliks miał tu spory kawałek ziemi. Lubił czasami tak wyjść i posiedzieć pod drzewami, wdychając powietrze, które tak cudownie pachniało wolnością. Mieszkał oczywiście sam. Litwy po rozbiorach nie odzyskał. Wracając do samego domu. Jak już wspomniałam był mały, znajdowało się w nim zaledwie trzy nie za duże pokoje, łazienka i kuchnia. Jeden pokój był sypialnią, drugi takim jakby biurem natomiast ten trzeci służył za małe muzeum. Feliks trzymał w nim wszystkie pamiątki, które się zachowały. W salonie był kominek, półka z książkami, oczywiście po polsku bo po rosyjsku czy niemiecku już czytać nie musi. Mała sofa i dwa fotele. Nie był to biedny ani bogaty dom. Zwykły, przeciętny ale Polsce tyle wystarczało. Podsumowując był to przecięty dom, znajdujący się w zacisznym miejscu, otoczony zielenią.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 7:22 pm

Gilbert szedł przez Warszawę, która przykryta była dość grubą warstwą śniegu. Rozglądał się po mieście, która powinna była do niego należeć, a nie do Feliksa, który w ogóle nie powinien był istnieć. A jednak istniał. Prusy nie był pewny, czy ten po prostu miał szczęście czy jak, ale fakt, że udało mu się wrócić na mapy i w dodatku stać się silniejszy od niego denerwował go. Próbując oderwać się od tych myśli, spojrzał w górę na zachmurzone niebo. Nie padał śnieg, choć wyglądało jakby zaraz miał zacząć. Jak dotarł do domu Polaka pojawiły się w powietrzu pojedyncze płatki śniegu. Liczył na to, że blondyn był w domu bo nie zamierzał stać tu i czekać na niego przez nie wiadomo ile czasu. Zapukał do drzwi. Nie cieszył się z tego, że miał spotkać się ze znienawidzoną przez niego osobą, ale nie miał wyboru. Prusak i jego brat mieli parę spraw do załatwienia u niego, a ponieważ Ludwig nie miał czasu, to Gilbert musiał się tym zająć.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 7:29 pm

Na dworze nie było przyjemnie dlatego znad dachu domu Feliksa unosił się dym, świadczący o tym, że Polak pali w kominku. Siedział sobie przy nim i rozkoszując się chwilą spokoju, czytał książki. Prawdziwie, pięknie napisane, polskie książki. Od tej czynności oderwał go odgłos pukania do drzwi. Zdziwił się lekko. Pomyślał jednak, że może być to jeden z posłów dlatego odłożył książkę, wstał i podszedł do drzwi, otwierając je.
-Słuch...
Spodziewał się każdego ale nie jego. Złe wspomnienia wróciły. Przybrał bojowy wyraz twarzy żeby go w razie czego zniechęcić.
-Czego chcesz? - zapytał nieprzyjemnie.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 7:37 pm

Zmrużył oczy, widząc jego minę. Zachowanie Polski tylko pogorszył humor Prusaka, który w tej chwili miał ochotę albo przywalić mu, albo po prostu odejść. Nie zrobił tego jednak, starając się zachować spokój.
-Wpuść mnie. Muszę z tobą porozmawiać.- powiedział. Jego ton również był nieprzyjazny. Spojrzał na wielkie płatki śniegu, które spadały coraz gęściej. Na szczęście nie było aż tak zimno jak poprzedniego dnia, choć Gilbert i tak niecierpliwie czekał aż Feliks go wpuści do domu, gdzie na pewno było o wiele cieplej.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 8:34 pm

Prusakowi chyba na głowę padło jeżeli myślał, że Feliks go wpuści. Nie miał zamiaru. Nie chciał nawet z nim rozmawiać.
- Jeżeli to coś ważnego to idź do Parlamentu.
Zamknął mu drzwi przed nosem i poddenerwowany wrócił do salonu. Usiadł tam gdzie wcześniej i zaczął ponownie czytac.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 8:53 pm

-Ale to...- nie mógł dokończyć zdania. Stał tak przez chwilę, gapiąc się w te drzwi. Mocno się zdenerwował, gdyż wyglądało na to, że Feliks po odzyskaniu niepodległości uważał, że może wszystko. Walnął parę razy w drzwi.
-Kurwa Polen! To chodzi o ciebie, parlament mi nic nie da!
Śnieg teraz dość mocno padał, do tego zaczął wiać nieprzyjemny, zimny wiatr. Zadrżał z zimna. Cholerny Polak... na pewno robi mu na złość. Prusak wciąż przeklinał na niego w myślach, opierając się o drzwi wejściowe do domu Feliksa. Dom, w którym na pewno jest ciepło... Gilbert pomyślał, że mógłby w sumie pójść do jakiegoś baru w pobliżu i po paru godzinach wrócić, żeby zobaczyć czy tym razem Feliks go wpuści. Zawahał się jednak. Później będzie ciemno i o wiele zimniej...
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 9:03 pm

- O mnie? - był w lekkim szoku. Czego on mógł chcieć? Chyba nie przyszedł tu żeby go podbić czy coś bo zachowywał się inaczej. Bardzo niechętnie wstał i podszedł do drzwi. Wiedział, że będzie tego żałował ale otworzył je.
- Wchodź -wpuścił go do środka- Ale nie licz na gościnność z mojej strony
Poszedł do małego salonu i odłożył książkę na półkę. Usiadł na fotelu i zaczął go obserwować.
- To czego chcesz?
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 9:21 pm

-W końcu...
Wszedł do domu Polaka, nie zdjął butów ani kurtki. Po pierwsze - zamierzał się zemścić za to, że Feliks go zostawił na dworze poprzez zostawienie śniegu wszędzie w domu, po drugie - chwila potrwa zanim on się ogrzeje. Przesunął jedno z krzeseł bliżej kominka i usiadł sobie, rozglądając się po pokoju. W miarę mały był, ale przytulny. Nawet fajny. Przez chwilę wyglądało jakby Gilbert zapomniał o Feliksie, skupiając teraz całą uwagę na książkach, które były po polsku. Prusak pamiętał jak takie książki były zakazane. Mruknął coś do siebie na ten temat i, nie chcąc dłużej na nie patrzeć, w końcu spojrzał na blondyna.
-Nie tylko ja mam parę spraw do ciebie, ale również Ludwig. Z tym, że to na razie nie jest najistotniejsze. Ja potrzebuję Pomorza. Chcę wiedzieć, co chciałbyś dostać w zamian.- to ostatnie zdanie powiedział jakby niechętnie. Tak właściwie to najchętniej po prostu zabrałby Feliksowi Gdańsk, ale wiedział, że Ludwig by się nie zgodził, a inne państwa by się mocno zdenerwowały - możliwe, że nawet wypowiedziałyby wojnę. Więc takiej opcji po prostu nie było.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeNie Lis 18, 2012 9:32 pm

Obserwował go dokładnie. Każdy jego ruch. Nie ufał mu. Komuś takiemu nie da się ufać. Widział te jego spojrzenie kiey zerknął na książki napisane po polsku. Uśmiechnął się zwycięsko sam do siebie. Po chwili ich spojrzenia się spotkały. Feliks przybrał wyraz twary, nie zdradzający żadnych emocji. Przysluchiwał się temu co ten ma do powiedzenia. Zaskoczyło go to co uslyszał. Zaśmiał się kpiąco.
- Żartujesz sobie, tak? Pomorze jest moje i za żadne skarby go nie oddam!
Podniósł glos. Zdenerwował się. Poczuł również pewien niepokój.
- Jezeli to wszystko, to mozesz wyjśc. Nie oddam Ci nic bo za te tereny moi Polacy przeplacili życiem i żadne pieniądze ani nic tego nie wynagrodzi. Spadaj już.
Był dalej osłabiong dlatego się trochę obawiał. Niepotrzebnie wpuszczał go do środka.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimePon Lis 19, 2012 7:46 pm

Nie spodziewał się innej reakcji. Wiedział, że po tylu latach bez własnego terytorium Feliks na pewno nie będzie chciał oddać nawet jednego metra kwadratowego swoich ziem. Ale Prusak nie przyszedł tu po to, żeby się upewnić, że tak jest. Przyszedł tu po to, aby odebrać Polsce ten dość mały, choć ważny kawałek ziemi, która właściwie należała do germanów. Westchnął. Nie mógł pozwolić na to, żeby się zdenerwował. Nie mógł nic Feliksowi zrobić jeśli jego plan miał się udać. Zamierzał przeciągnąć Polaka na stronę państw osi, choć wątpił w to, że mu to wyjdzie.
-Pomorze nie jest twoje.
Przyjrzał mu się. Wciąż nie wyglądał na zupełnie zdrowego, co w sumie nie było dziwne biorąc pod uwagę fakt, że dopiero niedawno "zmartwychwstał". Jednak oznaczało to, że Prusy miał tu pewną przewagę, jeśli chciał mu coś zrobić. Ale póki co nie zamierzał go krzywdzić.
-I nie wyjdę, dopóki nie oddasz mi tego twojego "korytarza". Więc słucham, co chciałbyś dostać w zamian? Możesz poprosić o cokolwiek.
Nie dodał tylko, że Polak niekoniecznie dostanie to, o co poprosi.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimePon Lis 19, 2012 8:32 pm

Każda kolejna minuta wprawiała go w jeszcze większy niepokój. Każde kolejne słowo wypowiedziane przez Gilberta sprawiało zaś, że Feliks czuł jeszcze większą złość niż parę sekund temu. Wygoniłby go siłą ale póki co nie chciał rozpoczynać potyczki tym bardziej, że naprawdę był osłabiony.
-Jeszcze raz powtarzam, że nie oddam Ci pomorza za żadne skarby. Jeżeli nie mieści Ci się to w tej twojej mało inteligentnej głowie to powiem to prościej... wypierdalaj!
Podniósł się i złowrogo patrząc na niego, wskazał palcem w kierunku drzwi. Nabrał trochę pewności siebie. Nie zamierza oddawać pomorza. Choćby znowu musiał o nie walczyć i przepłacać za nie krwią rodaków.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimePon Lis 19, 2012 8:53 pm

Spojrzał na niego. Zachowanie Polaka śmieszyło i denerwowało Gilberta na raz. Uśmiechnął się, jednak nie był to miły uśmiech.
-Polen, spokojnie.
Również wstał i podszedł do niego. Spojrzał mu prosto w oczy.
-Gotowy jesteś skazać Polaków na śmierć? Przecież ty nie miałbyś szans, gdyby Ludwig zadecydował teraz, w tej chwili siłą odebrać ci Pomorze. Ja tu jestem po to, aby uniknąć takiej sytuacji. Przecież my wszyscy chcielibyśmy jeszcze trochę żyć w pokoju, no nie?
Prusy nie mówił prawdy co do pokoju. On na pewno nie chciał dłużej czekać na wojnę, choć wiedział, że musi. On i jego brat nie byli jeszcze gotowi na wypowiedzenie komukolwiek wojny, ale on chciał już odzyskać swoje utracone terytorium. Może nawet zostać znowu potęgą Europy, po wygranej wojnie. Musiał jednak jakoś przekonać Feliksa, choć było to wyjątkowo trudne zadanie.
-Przecież wiadomo, że niedługo wybuchnie wojna, a ty jesteś taki osłabiony. Twój kochany kuzyn, Rosja, bez problemu zabrałby ci tą niedawno odzyskaną wolność. My możemy cię obronić, jeśli tylko będziesz z nami współpracować.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimePon Lis 19, 2012 9:00 pm

Kiedy ten wstał i zbliżył się do niego, Feliks najeżył się niczym kot widzący psa. Pomimo iż był o głowę niższy od Gilberta, patrzył mu hardo w oczy. Nie przerywał mu. Słuchał do samego końca, nie spuszczając z niego wzroku nawet na sekundę. Nam odpowiedzią nie zastanawiał się nawet chwili.
-Wiesz co? Wolę walczyć z Ivanem niż współpracować z wami - splunął mu pod nogi - śmiecie. Nie myślcie sobie, że tak łatwo będzie wam odzyskać to co MOJE. Już nie raz wam pokazałem i pokażę zapewne jeszcze parokrotnie. Ze mną nie warto zaczynać. Ostrzegam tylko.
Nie bał się go i okazywał mu to. Patrzył na niego z wyższością a w jego głośnie nie było słychać nutki wahania. Był odważny i prawidłowo! Nie będzie się bał kogoś takiego jak Gilbert. On nawet Ivana się nie boi. Jedyne co czuje do tej dwójki to nie strach a po prostu nienawiść i niechęć.
-Jeżeli to wszystko to naprawdę żegnam.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimePon Lis 19, 2012 9:17 pm

Zacisnął pięści, choć wciąż powstrzymywał się od uderzenia go. Odsunął się od niego o parę kroków i spojrzał na widok za oknem, próbując kontrolować swoją złość. Wiedział, że nie powinien był tu przyjść. Trzeba będzie jednak przekonać Ludwiga, żeby się zgodził na ostateczne pozbycie się Polski - tym razem dopilnuje, żeby to było już na zawsze. Hitler w pewnych kwestiach miał rację. W końcu spojrzał znowu na Polaka.
-Zawsze wiedziałem, że jesteś głupi. Głupi i naiwny. Naprawdę, zachowujesz się jakby nie obchodziło cię to, że za twoją wolność zginęło tyle Polaków. Ty niedługo stracisz znowu tą wolność i będziesz żałować, że nie posłuchałeś moich rad.
Podszedł do półki z książkami, wziął jedną i zaczął ją przeglądać.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimePon Lis 19, 2012 9:24 pm

Wodził za nim wzrokiem mając przymrużone oczy. Kiedy ten wziął książkę do rąk, Feliks szybko podszedł i zabrał mu ją. Nie pozwoli mu tymi brudnymi, szwabskimi rękoma dotykać pięknych polskich dzieł.
- Zarówno ja jak i Polacy wiemy co robimy. Mamy swój honor i nie damy się jakimś Niemcom. Tak nisko nie upadliśmy i nie upadniemy.
Odłożył książkę na półkę. Mógłby zwołać pomoc, nie byłoby to trudne. Wystarczyłoby wyjść i krzyknąć słowo "wróg". Wieść ta zaraz dotarłaby do miasta. Feliks jednak wolał załatwić sprawę sam. Bez generałów, bez brygad, bez broni.
-Przestań mnie w końcu nachodzić. Daj mi święty spokój. Czego ty jeszcze chcesz. Co? Nie możesz pogodzić się z porażką pod Grunwaldem i z tym, że odzyskałem niepodległość? Tak bardzo boli Cię fakt, że Bóg jest ze mną i to ja jestem bardziej doświadczony? Dobrze Ci radzę. Odwal się raz na zawsze. Zostaw mnie w spokoju. Ignoruj jakby mnie nie było.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 5:19 pm

Spojrzał na niego, gdy ten zabrał mu tą książkę. No cholera, tylko przeglądał! Nic takiego nie zrobił.
-Zarówno ty, jak i Polacy, nie macie pojęcia co robicie.
Zerknął na książkę, która znalazła się znowu na półce. Dobrze wiedział o tym, że Feliks mógłby w każdej chwili krzyknąć po pomoc. Ale właściwie to i tak nic by się Gilbertowi nie stało, w końcu Prusak do tej pory był bardzo grzeczny. W dodatku Polska przecież sam, z własnej woli, wpuścił go do domu. Prusak w końcu zdjął swoją kurtkę i powiesił na oparciu krzesła. Jak usłyszał słowa blondyna, spojrzał na niego, mocno zdenerwowany.
-Mam w dupie Grunwald. Wygrałeś dlatego, bo miałeś innych po swojej stronie, a ja byłem sam. I Bóg nie jest z tobą. Tak ci się tylko wydaje, a tak naprawdę to tylko miałeś szczęście! Mam cię ignorować, jakby ciebie nie było? Jak niby mam to zrobić, skoro to część TWOJEGO terytorium znajduje się między mną a Ludwigiem?! Nic tylko nam przeszkadzasz!
Gilbert na początku miał plan, żeby przeciągnąć Feliksa na stronę państw osi, jednak teraz wyglądało na to, że porzucił ten plan. Aby go zrealizować, musiałby być spokojny i opanowany. Ale od paru minut ledwie powstrzymywał swoją złość. Teraz dłużej tak nie mógł i złapał tą książkę, którą Feliks przed chwilą odłożył i wrzucił ją do ognia. Nie brał pod uwagę jakie mogłyby być konsekwencje takiego zachowania.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 5:34 pm

Kiedy usłyszał poddenerwowany głos Gilberta, ucieszył się. Przeszkadzał im? Był takim wrzodem tak? No i prawidłowo! Na jego twarzy pojawił się kąśliwy uśmieszek jednak zniknął on kiedy piękne, polskie dzieło znalazło się ponownie w dłoniach Prusaka. Zmarszczył brwi i dał dwa kroki w jego stronę w celu zabrania mu książki jednak nie zdążył. Coś przeleciało mu przed oczami i wylądowało w kominku. Przez chwilę nie reagował. Patrzył tylko jak płomień spala kartki. Otrząsnął się po dłuższym momencie. Zacisnął wargi, tak samo jak i dłonie.
-Ty.. - wziął głębszy wdech na uspokojenie ale chyba nic to nie dało-... szwabska szujo!
Nie wytrzymał. Zaciśniętą dłonią w pięść zamachnął się odpowiednio mocno i uderzył go w polik. Teraz to on nie przejmował się konsekwencjami. Nie pozwoli niszczyć nikomu a zwłaszcza komuś takiemu tego co jest dla Polski ważne.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 6:03 pm

Widok książki, która dość szybko została pochłonięta przez ogień jakby uspokoił Gilberta. Zerknął na Feliksa. Jego mina zdecydowanie polepszył Prusakowi humor. Uśmiechnął się wrednie, triumfalnie, ignorując to jak go blondyn nazwał.
-No i tak powinienem zrobić ze wszystkimi polskimi książkami tutaj.
Nie spodziewał się jednak ataku ze strony Polski. Nie zdążył uniknąć jego pięści, dostał więc w twarz. Polska miał siłę... Nieźle zabolało, ale przynajmniej nie trafił w szczękę czy w nos. Mimo wszystko Gilbert wciąż był z siebie zadowolony, dalej mając ten sam wredny uśmieszek na twarzy, trzymając się za polik.
-No co się tak denerwujesz? To przecież tylko głupia, bezwartościowa, polska książka.
Wiedział, że Feliks na pewno nawet nie pomyśli już o tym, żeby współpracować z nimi. I dobrze, może on sprowokuje Ludwiga do ataku na jego terytorium za niedługo. W końcu o to głównie Prusakowi chodziło.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 6:12 pm

Poczuł satysfakcję. Nawet jego słowa aż tak bardzo Feliksa nie zdenerwowały. Parsknął tylko, wziął jego kurtkę i również wrzucił ją do ognia. Jak być złośliwym to być złośliwym. Dla Prusaka miły nie będzie, bo po co? Przecież i tak każdy głupi wie, że Gilbert jest zerem.
-Nie denerwuj się. To tylko głupia kurtka. Aż tak bardzo nie zmarzniesz. A teraz wypad.
Podszedł do niego i całą swoją siłą starał się wypchnąć Prusaka z domu. Dopóki Piłsudski żył, Feliks mieszkał z nim i wszystko było dobrze. Nie obawiał się. Niestety jak każdy człowiek, musiał odejść. Polska do tej pory nie otrząsnął się po jego śmierci mimo iż nie zmarł tragicznie. No ale co się dziwić? Zmarł niecały rok temu.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 6:24 pm

Tego to w ogóle się nie spodziewał. Przecież człowiek bez książki przeżyje, ale bez kurtki jak na dworze temperatura jest bardzo niska i w dodatku pada śnieg to nikt długo nie wytrzyma. Teraz to na pewno nie wyjdzie na dwór, chyba, że Polska odda mu kurtkę. Choć nie, nie zamierzał nosić niczego polskiego. Jednak wolałby wyjść na ten śnieg bez kurtki, nawet jeśli miałby się poważnie rozchorować z tego powodu. Nie pozwolił Feliksowi wypchnąć go na dwór, opierał się a ponieważ miał większą siłę od niego, bez problemu mógł go też odepchnąć od siebie.
-Masz mi odkupić tą kurtkę. I papierosy i zapałki, które miałem w kieszeni tej właśnie kurtki.
Oczywiście mógł kupić sobie więcej papierosów, ale skoro stracił je przez tego idiotycznego Polaka, to dlaczego on miał płacić? Przynajmniej nie trzymał ważnych dokumentów czy pieniędzy w kurtce. Póki co wciąż nie zamierzał uderzać Feliksa, mimo tego, co zrobił.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 6:32 pm

Miał już go serdecznie dość. Teraz to on był jednym wielkim problemem. Już naprawdę nie wiedział jak ma pozbyć się go z domu. Nawet jeżeli Gilbert wyszedłby na ten mróz i śnieg bez kurtki, to co z tego? Blondyna jakoś mało to interesowało. Odsunął się na parę kroków kiedy został odepchnięty.
- Zacznijmy od tego, że nic a nic ode mnie nie dostaniesz, możesz się wypchać.
Uniósł dumnie głowę, znowu patrząc na niego z wyższością.
-A po drugie nie zamierzam Cię tu trzymać do wieczora i całą noc więc łaskawie sobie już idź albo zacznę zwoływać ludzi i tak Ci dupę spierzmy, że nie pozbierasz się przez najbliższy tydzień.
Nie, on wcale mu nie groził. On po prostu w mało grzeczny sposób informował go, że zaraz może zrobić mu krzywdę.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 6:48 pm

Usiadł sobie na fotelu - tam, gdzie Feliks siedział zanim Prusy do niego przyszedł. Spojrzał na niego, znowu uśmiechając się w ten jego charakterystyczny sposób.
-Słuchaj, ja nigdzie nie idę dopóki czegoś od ciebie nie dostanę. I możesz mi grozić, możesz tu Polaków zawołać, tyle, że co z tego będziesz miał? Jeśli cokolwiek mi zrobicie, to Ludwig się zemści. Będzie, że ty mnie zaatakowałeś, bo przecież ja ci nic nie zrobiłem. Nawet cię nie uderzyłem. Ja przyszedłem, żeby z tobą negocjować tylko.
Gilbert znowu był spokojny, obserwował Polaka uważnie ale wyglądał na zrelaksowanego. Wciąż miał przewagę. Nie bał się, bo niby czego miał się bać? Polaków? Polacy może byli upierdliwi i denerwujący, jednak wcale nie byli straszni czy groźni. Powinni tylko nauczyć się, że należy się Niemców słuchać. Niestety polski naród był również wyjątkowy uparty...
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 7:00 pm

Westchnął cierpiętniczo. Za co? Usiadł na sofie, na przeciwko Gilberta. Zmrużył oczy. Chce negocjować, tak? Proszę bardzo.
-Dobrze. Chcecie więc odzyskać pomorze, tak? W Porządku. W zamian za taki sam teren z dostępem do morza. Tylko w takiej sytuacji mogę się zgodzić. Jeżeli nie, nie masz na co liczyć.
Feliks nie widział innego rozwiązania. Nikt nie oddałby ziemi z dostępem do morza. Przecież to bardzo ważne. Również się uspokoił. Póki co. Nie będzie teraz marnował sił bo mogą przydać się na potem.
- Czyli coś za coś albo nic nie dostaniecie.
Obserwował go badawczo.
Powrót do góry Go down
Prusy
Admin
Prusy


Imię : Gilbert
Nazwisko : Beilschmidt
Kraj : Ostpreußen
Strona konfliktu : Państwa Osi
Szef : Adolf Hitler
Liczba postów : 51
Join date : 22/03/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 7:52 pm

Wiedział, że to zadziała. Przecież Polska to niby takie niewinne państwo, od zawsze taką ofiarą. Tak naprawdę to tak nie było, ale jakimś cudem Feliks wciąż miał opinię takiego biednego, gnębionego przez wszystkich, skrzywdzonego przez los... Prusy nie za bardzo rozumiał, jak mu się udało utrzymać taką opinię przez tyle czasu. Ale to nie było istotne w tej chwili. Ważne, że Polska uspokoił się, bo nie chciał stracić opinię niewinnego państwa. Odpowiedź Feliksa nie zaskoczyła go, ale widać było, że Gilbert nie był zadowolony słysząc to.
-W tej chwili nie mogę ci obiecać tego.
Taka była prawda. Ani on, ani Ludwig nie mogli w chwili obecnej oddać nawet małej części terytorium. Hitler najprawdopodobniej również nie zgodziłby się na to. Ale w takiej sytuacji wyglądało na to,że nie mieli szans odzyskać od Feliksa Pomorza.
-Na razie będziesz miał dostęp do morza przez Wisłę. I przy okazji będziesz miał pewność, że nie wypowiemy ci wojny.
Powrót do góry Go down
Polska
Admin
Polska


Imię : Feliks
Nazwisko : Łukasiewicz
Kraj : II Rzeczpospolita
Strona konfliktu : Państwa Neutralne
Szef : Ignacy Mościcki
Liczba postów : 24
Join date : 11/11/2012

Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitimeWto Lis 20, 2012 7:59 pm

- Nie możesz mi tego obiecać? W takim razie nie. Zapomnij o Pomorzu. I Ty i twój brat i ten wasz cały Hitler. Nie wiem co jeszcze tu robisz. Nie. To moje ostatnie słowo. Więcej nie mam ani zamiaru ani ochoty rozmawiać na ten temat.
Wyraz jego twarzy był bardzo poważny. Zaproponował mu taką opcję ponieważ wiedział, że się nie zgodzi, że zaraz będzie szukał wymówki. Jeżeli zaatakuje go z powodu " nie chciałeś pójść na ugodę i oddać mi Pomorza" Feliks miał haka i mógł zwrócić się o pomoc do innych. Zgodził się na ugodę, postawił swoje warunki, negocjował. Czyli nie sprzeciwiał się od razu. Atak ze strony Niemiec byłby po prosty agresją i Alianci prędzej czy później by zareagowali. Tym bardziej, że między nimi a Niemcami znowu powstawał jakiś konflikt.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Warszawa Empty
PisanieTemat: Re: Warszawa   Warszawa I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Warszawa
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Proelio :: Środkowa :: Polska-
Skocz do: